64 Centralny Zlot Turystów Kolarzy

W dniach od 8 do 15 sierpnia już 64 raz został zorganizowany Centralny Zlot Turystów Kolarzy, a miejscowością którą turyści przemierzali na swoich jednośladach była tym razem Pszczyna i jej okolice.
Dniem, w którym turyści docierali na zlot w celu rejestracji i zakwaterowania była sobota 8 sierpnia by w niedzielne upalne przedpołudnie spotkać się na pięknym pszczyńskim rynku celem otwarcia już 64. Zlotu Turystów Kolarzy.
Po uroczystym otwarciu i powitaniu zostaliśmy poczęstowani pysznym śląskim żurkiem a niedzielne popołudnie można było spędzić na zwiedzaniu miasta lub wsiąść na swoje „dwa kółka” i wyruszyć w pierwszą trasę rowerową na Porębę.
Kolejne dni zlotu to już głównie wycieczki rowerowe po ziemi pszczyńskiej a dla bardziej wytrwałych kolarzy miejscowości nieco bardziej oddalone od miejsca zakwaterowania, między innymi to miasta: Oświęcim, Tychy, Strumień, Jaworze, Jasienica, Katowice, Kobiór, Kęty, Wisła, Ustroń.
Na trasy turyści wyjeżdżali indywidualnie lub w zorganizowanych grupach prowadzonych przez przodowników z pod pszczyńskiego hotelu PTTK.

Pszczyna to bardzo atrakcyjne turystycznie miasto w którym znajduje się dużo zabytków a walory przyrodnicze pozwalają na uprawianie turystyki rowerowej.
Z ważniejszych miejsc które trzeba zobaczyć będąc tutaj to Muzeum Zamkowe wraz z Parkiem, Starówka, Skansen Zagroda Wsi Pszczyńskiej, Pokazowa zagroda Żubrów, Muzeum Prasy Śląskiej i Muzeum Militarne. To w samym centrum miasta, poza miastem oczywiście należy wymienić kościoły drewniane, jeziora Goczałkowickie i Łąka oraz rezerwaty przyrody Żubrowisko w Jankowicach i Babczyna Dolina w Kobiórze. W niedalekich Goczałkowicach warto odwiedzić uzdrowisko oraz Ogrody Kapiasa w których można odpocząć będąc na wycieczce rowerowej.

Turyści kolarze odwiedzili też i te dalsze miejscowości jak Oświęcim w którym można zwiedzić dawne obozy zagłady. A w Tychach można było pojechać nad piękny zalew Paprocany nad którym znajduje się piękny zameczek leśny w Promnicach.
To tylko część miejsc wymienionych które turyści z naszego klubu odwiedzili mimo bardzo dopisującej pogody. Bardzo dopisująca gdyż temperatura w cieniu nie spadała poniżej trzydziestej kreski.
Tyle o trasach i zwiedzaniu, trzeba też wspomnieć o wieczornych integracyjnych, spotkaniach w różnych częściach Pszczyny oraz ogniskach organizowanych w Ośrodku Sportów Wodnych w Łące.
Tyle wspomnień z tegorocznego zlotu. Czekamy już na kolejny.

tekst Krzysztof Orłowski
foto Uczestnicy Zlotu