Integracja na betonie 2016

Jako jeden z autorów sobotniego pospolitego ruszenia na beton oświadczam, że drugą tego typu imprezę mamy już za sobą.
Trasa była w tym roku trochę krótsza od ubiegłorocznej, za to była bardziej dydaktyczna. Dzięki naszym kolegom z Pro Fortalicium mieliśmy okazję wejścia do niektórych zagospodarowanych obiektów, które zazwyczaj są zamknięte. Naprawdę nie zdawałem sobie sprawy, że w takich miejscach mogą funkcjonować tak wspaniale prezentujące się izby pamięci. Schron dowodzenia nr 1 można nazwać bez przesady muzeum multimedialnym. Architekturą militarną interesowałem się już od dawna, ale znałem ją z ogólnie dostępnych, niebezpiecznych, zaśmieconych ruin betonowych. Jestem pełen podziwu i wdzięczności dla tych pasjonatów, którzy robią wszystko, by chronić ślady historii naszej śląskiej ziemi od zapomnienia.

W tegorocznej imprezie na rowerach wzięło udział co najmniej 46 uczestników. Trasa była tak poprowadzona, by przejeżdżając 23 km można było zdobyć odznakę krajoznawczą PTTK „Fortyfikacje Województwa Śląskiego”. Referat weryfikacyjny zweryfikował zdobycie 35 odznak w stopniu brązowym.
Zgodnie z założeniami udział wzięli uczestnicy z różnych środowisk związanych z turystyką. Byli też indywidualiści ciekawi świata, którzy nie są związani z żadną organizacją. Oprócz gości z aglomeracji śląskiej byli z nami koledzy i koleżanki z Rybnika, Żor, Jastrzębia, Radlina, spod Lublińca i Częstochowy.

Zaczęło się wizytą w schronie dowodzenia nr 1. Potem doskonale do tematu dobrana trasa i cenne komentarze znawców tematu przy zwiedzaniu poszczególnych obiektów. Ognisko przy ostatnim schronie było końcowym mocnym akcentem tej imprezy. Nie przypuszczałem, że gospodarze zafundują gościom kiełbaski do upieczenia.
Dziękuję wszystkim uczestnikom rowerowego przejazdu ze zwiedzaniem zabytków architektury militarnej, bo bez nich cały trud organizacyjny poszedłby na marne.

tekst Stefan Piekoszowski
foto Ryszard Skonieczny
Bogusław Gryta
Mirosław Machulac