Okolice Pszczyny – „Od źródła do ujścia Pszczynki”

Zawsze imprezy turystyczne organizowane przez Wandrusów opisujemy sami. Tym razem jest taka okazja, że przytaczam relację naszego rajdu ściągniętą ze strony www.wiercipieta.zamki.pl. Uważam, że jest to relacja szczera, turystów którzy tam byli i bezstronnie ją opisali.

Cytat:
W sobotę rano spotkaliśmy się z Wandrusami w pobliżu miejsca, gdzie Pszczynka ma swoje źródła. Dla wielu z nas było to niemałym zaskoczeniem, że znajduje się ono tak blisko naszych domów. Od źródeł podążyliśmy trasą biegnącą jak najbliżej rzeki, przez Warszowice do Pszczyny. Tutaj zatrzymaliśmy się na rynku, aby posmakować smakołyki serwowane z okazji „Dni Pszczyny”. Po odpoczynku z pszczyńskiego rynku ruszyliśmy wprost do Jankowic, aby obejrzeć żubry. Na terenie żubrowiska sesja fotograficzna, odpoczynek, posiłek, a potem dalej w kierunku miejsca gdzie Pszczynka wpada do Wisły. Stamtąd mieliśmy już krótki, 15 – to kilometrowy odcinek do Piasku na nocleg. Po zakwaterowaniu rozpaliliśmy grila, aby zdobyć siły do dalszej zabawy. Po kolacji ostatni punkt programu – zabawa w Ośrodku Kultury „Kaniówka”, gdzie zaopatrzeni w dobre humory i złoty trunek bawiliśmy się do późna w nocy.
Następnego dnia wczesnym rankiem zebraliśmy się całą grupą, aby pojechać na pszczyński rynek skąd do Goczałkowic na zaporę i do Stacji Uzdatniania Wody. Tutaj Pan Dyrektor wyjaśnił nam cały proces uzdatniania wody i dostarczania jej do klienta. Pełni mądrości pożegnaliśmy się z żorskim klubem i rozjechaliśmy się do domów. Dziękujemy Ryśkowi i Romanowi za zorganizowanie super rajdu – do zobaczenia na trasie Pszczynki za rok.
Autor: Renbull

foto archiwum Wandrusa
tekst Szwagier