Rozpoczęcie sezonu Kolarskiego Ondraszka

Dziś mieliśmy do wyboru „PIERWSZY DZWONEK” w Jastrzębiu lub wizytę u ”ONDRASZKÓW”. My wybraliśmy trasę dłuższą bo przepiękna pogoda kusiła a zastane po zimie mięśnie wymagają treningu. Z „ONDRASZKAMI” mieliśmy spotkać się w Hażlachu na stadionie miejscowego klubu. Drogę ułatwiała nam gadająca „ELA” z kosmosu. Na miejsce dotarliśmy pedałując przez Osiny, Bzie, Kolonię Golasowicką, Pielgrzymowice, Pruchną, Babilon. Na miejscu zameldowaliśmy się równocześnie z Ondraszkami którym towarzyszyli rowerzyści z Wisły i Czech. W programie był konkurs : wymiana dętki, dwa slalomy i inne w których nie wzięliśmy udziału bo do domu czekało 40 km pagórkowatej trasy. Czas umilał akordeonista i Władek z Wisły grając na harmonijce ustnej. A gdzie muzyka tam śpiew i tańce. Na tę okazję Ondraszki mieli przygotowane teksty piosenek do znanych melodii ale własnego autorstwa. Gratulujemy talentu pani Reginie Tomica i Zbyszkowi Pawlikowi. „Ballada o rowerowych Ondraszkach” i „Ondraszkowy klub kolarski” miały mnóstwo wykonawców. W drodze powrotnej podwójnego pecha miał kolega Rysiek. Dwa razy rozpiął mu się łańcuch. Nie zawsze sprzęt z wyższych półek się sprawdza. Przejechaliśmy tej niedzieli ponad 70 km w pięknej wiosennej pogodzie zaliczając udaną imprezę i łapiąc pierwszą opaleniznę. WANDRUSOM uczestnikom rajdu w Jastrzębiu życzymy równie miłych wspomnień.

MS
foto archiwum Wandrusa