Po kiepskiej pogodzie w poprzednich dniach od 31.05. nastąpiło lato, więc dwóch Wandrusów wybrało się nad jezioro Turawskie (wcześniej zgłaszając swój udział). Na trasie zwiedziliśmy pomnik pomordowanych partyzantów przez NKWD w Barucie, most wiszący w Ozimku, skansen prywatny w Staniszach Wielkich i oczywiście wspaniały kontakt z przyrodą. Organizator j/w zlokalizował bazę w OW „Skorpion” i „Koziorożec” , uczestniczyło około 25 cyklistów. Pierwszy dzień dojazd nad jezioro my mieliśmy 52 km.
Drugi dzień sobota, wyjazd do Opola, zwiedzanie i sprawne przemieszczanie zapewniła nam dwuosobowa ekipa z klubu Rajder z Opola. W Opolu w Ministerstwie Wódki i Śledzia zjedliśmy obiad po zwiedzaniu i udaliśmy się w drogę powrotną przez Niwkę aby zobaczyć pomnik Halubczoka. Tam odbywał się wyścig kolarski więc trochę pokibicowaliśmy i dalej do bazy ( 55 km), gdyż czekał nas udział w biesiadzie i konkursach sprawnościowych oraz wiedzy historyczno-krajoznawczej i wiedzy ogólnej z przymrużeniem oka. Mnie udało się w pierwszym konkursie z wiedzy historyczno-krajoznawczej zająć 3 miejsce a w kolejnym 1 miejsce.
Trzeci dzień to powrót do domów przez G. Św. Anny, natomiast ja pojechałem przez Jemielnicę do Toszka (59 km) śpiesząc się na spotkanie z wnukami w naszym ogrodzie z okazji Dnia Dziecka.
Dziękujemy organizatorom za kolejną fajną imprezę.