Na żorskim rynku zebrało się czterech ochotników wyjazdu do Stodół, w tym dwóch Wandrusów. Pojechaliśmy ul. Kradziejówka, obok Biesa, pod autostradą a następnie lasem w kierunku Rybnika. Elektrownię ominęliśmy po naszej prawej stronie. Ścieżką rowerową wzdłuż ul. Rudzkiej dotarliśmy do Stodół na metę rajdu, która była na Przystani Kajakowo-Rowerowej „Aktywni” przy ul. ks. Szramka 11.
Wkrótce okazało się , że przyjechało jeszcze 12 osób. W sumie Wandrusów było 16-tu.
Na mecie wspominaliśmy zmarłego kolegę Tadeusza, razem z jego synem i synową.
Następnie po rozegraniu wszystkich konkurencji udaliśmy się w drogę powrotną do Żor.