Rajd „XXIII Zakończenie sezonu Sokoła”

Pogoda niezła, bezwietrznie i tylko jeden uczestnik na rajdzie u zaprzyjaźnionego klubu za miedzy z Radlina. Ponoć na Rynku o wyznaczonej godz. 11.00. były dwie nasze koleżanki, ale nie znały drogi do Radlina, wśród tej dwójki był Przodownik Turystyki Kolarskiej, który nie zna dróg w promieniu 20 km od Żor, wstyd.

Na mecie rajdu było bardzo przyjemnie, wymienione myśli z kolegami, gratulacje dla jubilata i jak zawsze zadbano o ciepłą strawę dla uczestników. Tylko mi było wstyd, gdy inni uczestnicy mnie pytali, macie najbliżej a Ty jesteś sam? Był to mój pierwszy rajd na którym otrzymałem trzy pamiątki w postaci dwóch plakietek i nalepki. Wyznaczonym przodownikiem prowadzącym tą imprezę był Czesław G.

Ja osobiście od godz. 09.00. objeżdżałem „Szlak wokół Żor” od Baranowic przez Osiny, Rogoźną do Roju do ul. Wodzisławskiej i o godz. 12.00. i udałem się na metę w/w rajdu. W drodze powrotnej z Roju pojechałem ul. Starowiejską w okolice basenu za byłą kopalnią ZMP, następnie ul. Łąkową do Rolniczej i dojechałem do ul. Folwareckiej. Po dojechaniu do Rownia zrezygnowałem z dalszej jazdy wokół Żor gdyż autostrada nie jest skończona i niewiadomo jak będą przebiegać drogi.

Szwagier
foto arch. Wandrusa