Istnieją pasjonaci kolekcjonerstwa i turystyki zarazem. Taką postacią jest niewątpliwie kolega Staszek Ibrom, na którego posesji gościliśmy wraz z liczną gromadą śląskich cyklistów. „Wandrusy” w liczbie 11 osób to tylko niewielka cząstka uczestników. Było ognisko, zwiedzanie kolekcji i ustalanie planów następnych wypadów.
Warto zaznaczyć, że „Wandrus” ostatnio wzbogacił się o odblaskowe kamizelki i radiotelefony dla prowadzącego i obsady zamykającej kolumnę. Mieć to będzie wpływ na poprawę bezpieczeństwa na odcinkach drogowych bo ścieżek rowerowych to u nas na lekarstwo.