Koledzy z ‚Bicykla’ z Rudy Śląskiej zdecydowali się na to samo miejsce otwarcia sezonu 2006, gdzie
sezon 2005 zamknęli, czyli Rybaczówkę. Częściowo zmieniła się także kadra organizatorów –
niestety zdrówko narzuciło ograniczenia.
Pogoda za to dopisała, tak jak godna podziwu
wytrwałość naszych pań. Dla niektórych była to pierwsza impreza rowerowa , więc 70
kilometrowy dystans był sprawdzianem, jaką formę przechowaliśmy przez zimę. Czekamy, aż lasy
się zazielenią i obeschną leśne szlaki – na razie błocko.