Palowice to nie tylko XVI wieczny drewniany kościółek przeniesiony z Leszczyn, ciekawscy odnajdą tam klasycystyczny dworek i wspaniałego kolegę – członka „Wandrusów” Józka Lubszczyka.
Na jego posesji spotykaliśmy się już wielokrotnie na kilkudniowych rajdach organizowanych przez właściciela i jednego z najdłuższych stażem przodownika turystyki kolarskiej.
Tym razem z jego gościnności skorzystali zaprzyjaźnieni z nami koledzy jastrzębskiego „Krokusa”, organizując metę rajdu. Na miejscu można było skorzystać z przejażdżki konnej, bądź spaceru w bryczce. Był również konkurs i ognisko.
Dziękujemy gospodarzowi, że przyjął tak życzliwie liczne grono turystów. Do Józefów mamy szczęście, bo „Ranczo” u Szeryfa to też posiadłość Józefa.