Gablotka na puchary w Wisusie nareszcie zawisła na ścianie. Po wielu problemach (remont klubu, ściana wykonana z płyt gipsowych) a moich dużych staraniach możemy pokazać publicznie nasze klubowe trofea. Dziękuję Józefowi za pomoc w transporcie i zabudowie wraz ze mną gablotki, oraz Gabi za pomoc w ostatniej fazie zakładania półek wykonanych ze szkła, szyby w drzwiach i same puchary umyła właśnie nasza koleżanka. Prośba do członków klubu, którzy maję puchary klubowe w domach o przyniesienie ich na zebranie w listopadzie a ja uzupełnię kolekcję.