Spotkanie Wigilijno-Gwiazdkowe WANDRUSÓW

Jak co roku przed Bożym Narodzeniem, tym razem 20.12.2013 r. spotkaliśmy się na Gwiazdce, a właściwie Klubowej Wigilii Wandrusów. 30 członków i sympatyków Klubu zameldowało się w ten nie całkiem zimowy wieczór w gościnnym, świątecznie przystrojonym przez kol. Irenę warsztacie p. Adamaszków. Po części oficjalnej tj. wyborze delegata na Krajową Konferencję Aktywu Kolarskiego PTTK /8.02.2014 – delegat kol. Roman/, wstępnym podsumowaniu minionego sezonu i omówieniu bieżących spraw klubowych i planów na rok 2014 na stoły wjechały przygotowane przez niezawodny duet gospodarzy wspaniale pachnące i smakujące wędzone karpie!!! Mniam mniam, to była jak co roku prawdziwa atrakcja kulinarna, a oprócz tego mogliśmy popróbować wielu różnych dań mniej lub bardziej wigilijnych dostarczonych przez uczestników spotkania i na kwaśno i na słodko, co tam linia, co tam dieta!!


No a potem tradycyjny opłatek i życzenia, wspomnienia z minionego roku, rozmowy… no i oczywiście wspólne kolędowanie, bo przecież Wandrusy lubią to wspólne śpiewanie. Zrobiło się nastrojowo i bardzo świątecznie i dziękując Irenie za pracę i serce włożone w przygotowanie tej Gwiazdki, nie spodziewaliśmy się że to jest ostanie z Nią spotkanie, ostatni kontakt, że za kilka dni nagle odejdzie! Trudno sobie wyobrazić że wspólnie z mężem nie przywitasz nas na kolejnej Gwiazdce, że nie zobaczymy Cię takiej życzliwej i uśmiechniętej na kolejnym jesiennym grillowaniu na Ranczu u Józefa…?! Chociaż nie byłaś oficjalnie członkiem Klubu, od lat tak wiele dla nas robiłaś, tak mocno zaznaczyłaś Swoją obecność, tak gościnne i rodzinne były te Wasze imprezy, u Ireny i Józefa, że mamy uczucie wielkiej straty. Odnoszę wrażenie że coś ważnego w naszym klubowym życiu się skończyło, odeszło… Ale droga koleżanko, przyjaciółko, pozostaniesz w naszej pamięci, naszych wspomnieniach właśnie taka zaangażowana, życzliwa, uśmiechnięta… jak na ostatnim naszym spotkaniu Wigilijno-Gwiazdkowym. A Tobie Józefie, w imieniu wszystkich członków Wandrusa chciałbym złożyć serdeczne wyrazy współczucia… Ale też słowa otuchy i wsparcia od kolegów i przyjaciół, jesteśmy z Tobą!!


I jeszcze jako konkluzję ale też motto na przyszłość chciałbym przytoczyć słowa włoskiego salezjanina Brunona Ferrera:

„Niektórzy nie wiedzą, jak ważne jest że są. Niektórzy nie wiedzą, jak dobre jest samo spojrzenie na nich. Niektórzy nie wiedzą, jak krzepiąco działa ich dobrotliwy uśmiech. Niektórzy nie wiedzą jak zbawiennie działa ich bliskość. Niektórzy nie wiedzą, o ile bylibyśmy ubożsi bez nich. Niektórzy nie wiedzą, że są darem Nieba. A wiedzieliby, gdybyśmy im to powiedzieli .”

Niech te słowa zostaną z nami w tym Nowym 2014 Roku.

tekst Roman Wojtas
foto arch. Wandrusa