Mały jubileusz obchodziliśmy w ten pogodny, jakby jesienny z dodatnią temperaturą Nowy Rok 2014, jubileusz nieuświadomiony, bo nie numerujemy noworocznych spacerów. To już dwudziesty raz spotkaliśmy się w samo południe na żorskim Rynku, świątecznie przystrojonym, by złożyć sobie życzenia i wznieść lampką szampana toast za pomyślność.
Tegoroczny spacer stał pod znakiem wesołych koników, które kręciły się statecznie na karuzeli z roku 1899, zamontowanej ku uciesze dzieciaków w okresie świątecznym w miejscu naszej noworocznej zbiórki.
Nasza trasa prowadziła-podobnie jak trzy lata temu – do Warszowic do EUROPARKU ŻORY zwanym właśnie “Wesołe koniki”, gdzie w restauracji uzupełniliśmy spalone kalorie.
Dotarliśmy tam bez większych przeszkód, nie licząc odcinka zaoranej dróżki, co było niczym w porównaniu ze śnieżnymi zaspami i oblodzonymi drogami sprzed trzech lat.
Komandorem rajdu, w którym wzięło udział 31 osób ( również z SOKOŁA Radlin i Rybnika), był Roman Wojtas, a jego trasa wyniosła dla żorzan około 20 km.