Noworoczny rajd rowerowy, ostatnia gościna u Basi.

Zwyczaje, które urastają do rangi tradycji warte są kultywowania, ponieważ są bogactwem społecznych zachowań i więzi łączących środowiska ludzi o podobnych zainteresowaniach czy upodobaniach. Taką tradycją stał się Noworoczny Rajd Rowerowy „Wandrusa”.

Na rynku w Żorach spotkało się około 30 rowerzystów i maratończyk pieszy. Złożyliśmy sobie nawzajem życzenia i dołączyli gratulacje pewnej babci, której wnuk urodził się 31 XII 2014.
Prowadzącym w tym dniu był Roman Wojtas, za którym udaliśmy się na Gichtę by wznieść symboliczny toast. Następnie przez Kradziejówkę dotarliśmy do pięknej altanki z rozpalonym kominkiem na posesji państwa Wojtasów, gdzie czekała na nas Basia, wspaniała gospodyni i zawsze nam życzliwa koleżanka. Basia zaprosiła nas do kominka na poczęstunek wspaniałymi przekąskami i gorącymi napojami. W miłej atmosferze spędziliśmy kilka godzin po czym rozjechaliśmy się do domów.

Poranek był dla nas wszystkich ogromnym szokiem – Basia mimo intensywnej reanimacji od nas odeszła. Niewiarygodna wręcz wiadomość okazała się bolesną prawdą.

Zabraknie tak wrażliwej i delikatnej osoby z zawsze życzliwym uśmiechem. Tylko Basia potrafiła jednym słowem „MARIAN” popartym uśmiechem ustawić mnie jak sztubaka przyłapanego na wybryku. Łączę się w smutku ze wszystkimi, których jej odejście napełniło bólem.

tekst Marian S.
foto Józef Adamaszek