Grupa członków i sympatyków Wandrusa tradycyjnie rozpoczęła nowy sezon rowerowy spotkaniem na żorskim rynku w samo południe Nowego Roku. Zebrało się 19-tu śmiałków, którzy mimo nietypowej jak na tę porę roku deszczowej pogody wystartowali na małą przejażdżkę do baru na Królówce. Po drodze każdy uczestnik dostał drewniany „kulok”, który musiał zabrać, by później mógł wrzucić do ognia w kominku. Było to typowe wożenie drzewa do lasu, albo raczej wożenie drewna przez las. Nie było to pozbawione jednak sensu, bo dzięki temu szefowa baru na Królówce pozwoliła nam upiec kiełbaski przy kominku. Zaskoczeniem było dla nas to, że nieodpłatnie poczęstowała nas barszczykiem z uszkami. My też przygotowaliśmy dla niej niespodziankę ofiarowując jej dzieło artystyczne, wykonane przez naszą koleżankę Krystynę – bałwanka na rowerze w zimowym plenerze.
W miłej poświątecznej atmosferze mogliśmy dowiedzieć się od prezesa Wandrusa o planowanych na 2007 rok rowerowych imprezach turystycznych. Oprócz imprez organizowanych przez Wandrusa, będą też organizowane wyjazdy na rajdy firmowane przez inne zaprzyjaźnione organizacje rowerowe. Sezon zapowiada się bardzo ciekawie.
