Kolejny etap rajdu dookoła Polski pokonałem z Pawłem i Kornelem i z góry dziękuję im za tak miłe towarzystwo.
Etap rozpoczęliśmy w Dusznikach i kierowaliśmy się na zachód by szóstego dnia zakończyć trasę w Zgorzelcu.
Muszę przyznać że był to jeden z cięższych odcinków który dotąd przejechałem. Natomiast pod względem krajoznawczym był on najciekawszy, a że prowadził w większości przez góry to i z najładniejszymi widokami.
Po drodze odwiedziliśmy takie miejscowości jak Kudowa, Wambierzyce, Kamienna Góra, Nowa Ruda, Krzeszów, Karpacz, Szklarska Poręba, Świeradów, Bogatynia czy Zgorzelec. Przy okazji udało nam się przejechać granice i odwiedzić też takie miejscowości jak niemieckie Görlitz czy czeski Frydlant. W każdej z tych miejscowości znajdowało się wiele ciekawych miejsc których nie sposób wszystkich wymienić więc wypisze tylko te najciekawsze. Uzdrowisko w Kudowie, Bazylika Nawiedzenia NMP w Wambierzycach, Pocysterskie Opactwo w Krzeszowie, Muzeum Zabawek w Karpaczu, Wodospad Szklarki i Zakręt Śmierci w Szklarskiej Porębie, Dom Zdrojowy w Świeradowie w którym serwowano wodę radoczynną, Zamek Czocha, Domy Łużyckie i Kopalnia w Bogatymi oraz Trójstyk Granic Polski Czech i Niemiec. Należy też wspominać o dwóch parkach narodowych przez które częściowo przejechaliśmy. Karkonoskim Parku Narodowym i Gór Stołowych. Częściowo przejechaliśmy a Paweł nawet wszedł na Szczeliniec by zdobyć ten szczyt do Korony Gór Polski.
Bardzo miło wspominam ten czerwcowy wyjazd mimo że nie obyło się bez przygód takich jak wywrotka Kornela czy zepsuty powrotny pociąg. Pogoda też raczej dopisała choć jeden dzień jechaliśmy w deszczu a wiatr był głównie zachodni przez cały wyjazd co dodatkowo nas obciążało.
W taki oto sposób kolejny etap został zaliczony. Czas na kolejne.